Średnio co rok przypominam sobie, że może warto tu coś wrzucić. Nie dla poklasku i nie dla szeroko pojętego fejmu, ale dla świadomości, że własna twórczość istnieje poza prywatną "szufladą".
Pracuję nad... ciężko to określić. Robię tysiąc rzeczy ale mam wrażenie, że nie robię nic konkretnego. Studiuję, pracuję, pielęgnuję różne pasje, w tym fotografię, grafomaństwo, fantastykę wszelaką (czy to literaturę, czy to "robienie konwentów", czy granie w gry), pokonuję kilometry w ramach spacerów i rowerowych wypadów, testuję swoje nikłe talenty kulinarne z pomocą dwóch najlepszych przyjaciół: szejkera barmańskiego i blendera. Ponad to tracę czas na oglądanie kilku seriali i przesiadywaniu w soszal mediach (albo realnych knajpach i pubach, ah yesss).
To co tu wrzucam to rzeczy dla mnie istotne, ważne, ciekawe, moje - nigdy nie twierdziłam i twierdzić nie będę, że są też ładne, atrakcyjne, godne uznania czy bogate w estetyczne wartości. Jeśli uznasz, że są spoko to dzięki.
Mru ;>